Nocą te groźne insekty ruszają na łowy. Atakują ofiary we śnie, co nierzadko kończy się śmiercią lub trwałym kalectwem.

Emiliana Rodriguez: Życie z ukrytym zagrożeniem Wychowując się w Boliwii, Emiliana Rodriguez była świadkiem dramatycznej sceny: piłkarz na boisku nagle upadł i zmarł. To wtedy po raz pierwszy dowiedziała się o chorobie Chagasa – podstępnej infekcji przenoszonej przez żerujące w nocy owady. Choroba ta odebrała jej również bliskiego przyjaciela.

Chagas to globalne wyzwanie: co roku zabija około 12 000 osób i dotyka ponad 8 milionów ludzi. Jej podstępność polega na tym, że może ukrywać się w organizmie przez dekady, by niespodziewanie zaatakować serce lub układ trawienny.

Emiliana, mimo że od blisko 30 lat mieszka w Barcelonie, wciąż nosi w sobie pasożyta. Jej największym koszmarem była obawa o przekazanie infekcji dziecku podczas pierwszej ciąży. Na szczęście, dzięki odpowiedniemu leczeniu, jej córka urodziła się całkowicie zdrowa.

Historia Idalii: Walka z niewiedzą W Meksyku Elvira Idalia Hernández Cuevas nie miała pojęcia o istnieniu tej choroby, dopóki rutynowe badania krwi jej córki, Idalii, nie wykazały zakażenia.

Diagnoza była wstrząsem, a znalezienie pomocy medycznej okazało się ogromnym wyzwaniem. Idalia otrzymała właściwe leczenie tylko dzięki interwencji krewnych będących lekarzami. Historie tych kobiet odzwierciedlają los milionów pacjentów, którzy zmagają się z brakiem wiedzy i błędami diagnostycznymi w systemach opieki zdrowotnej.

Zagrożenie, które nie zna granic Choć chorobę odkrył Carlos Chagas już w 1909 roku i długo kojarzono ją wyłącznie z Ameryką Łacińską, dziś jest to problem globalny – obecny w USA, Europie, Azji i Oceanii.

  • Alarmujące statystyki: W USA zarażonych może być nawet 300 000 osób. Według WHO na świecie nosicielami jest 6-7 milionów ludzi, z czego zaledwie 10% zostało zdiagnozowanych.
  • Konsekwencje: U nawet 30% zakażonych rozwijają się z czasem ciężkie schorzenia serca lub jelit.
  • Drogi zakażenia: Poza owadami, choroba przenosi się z matki na dziecko, a także przez transfuzje i przeszczepy, co czyni ją zagrożeniem również w krajach, gdzie owady te nie występują naturalnie.

Trudna walka o przyszłość Profesor David Moore, założyciel Chagas Hub w Londynie, walczy o edukację i powstrzymanie transmisji wertykalnej (matka-dziecko). Mimo to, globalne postępy są powolne. Cel WHO – eliminacja choroby do 2030 roku – wydaje się coraz mniej realny.

Głównym problemem jest brak nowoczesnych narzędzi. Dostępne leki (benznidazol i nifurtymoks) mają ponad pół wieku, wywołują liczne skutki uboczne i nie gwarantują wyleczenia. Jak zauważa prof. Moore, jest to smutny dowód na brak inwestycji w walkę z chorobą, która dotyka miliony, lecz wciąż pozostaje w cieniu.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *