Nawrocki podjął kluczową decyzję!

Decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o odwołaniu spotkania z Viktorem Orbánem wywołała szeroką debatę polityczną i społeczną, bo była to reakcja na wizytę węgierskiego premiera na Kremlu u Władimira Putina.

Planowane spotkanie miało odbyć się przy okazji szczytu Grupy Wyszehradzkiej na Węgrzech, więc jego odwołanie nabrało dużego znaczenia dyplomatycznego.

Szczyt V4 był ważnym momentem dla dyskusji o kierunku współpracy regionalnej, szczególnie w obliczu narastających napięć geopolitycznych.

Państwa V4 od dłuższego czasu różnią się w podejściu do polityki wschodniej, a Polska coraz mocniej akcentuje zagrożenia związane z działaniami Kremla.

Prezydent Nawrocki w swoim wystąpieniu na szczycie jasno wskazał, że największym wyzwaniem dla bezpieczeństwa regionu jest „odradzający się rosyjski imperializm”.

Przypomniał, że kraje V4 są państwami flankowymi NATO i muszą brać pod uwagę działania hybrydowe oraz rosnącą agresję rosyjskich służb.

Podkreślił, że rosyjskie ataki na infrastrukturę krytyczną w Europie, w tym w Polsce, mają realny wpływ na funkcjonowanie państwa.

Jego słowa jednoznacznie wskazywały, że wojna na Ukrainie nie jest lokalnym konfliktem, ale problemem całego regionu.

W takim kontekście spotkanie z Viktorem Orbánem mogło zostać odebrane jako akceptacja polityki Węgier, która od lat budzi kontrowersje, zwłaszcza w relacjach z Rosją.

Dlatego decyzja o odwołaniu wizyty była odbierana jako symboliczne i zdecydowane działanie.

Według sondażu SW Research dla rp.pl krok prezydenta został dobrze oceniony przez większość społeczeństwa.

Aż 57,3 proc. ankietowanych uznało decyzję za słuszną.

Tylko 17,6 proc. oceniło ją negatywnie, a 25,1 proc. nie miało zdania.

Największe poparcie zanotowano wśród osób powyżej 50. roku życia — aż 63 proc. z nich pozytywnie oceniło decyzję prezydenta.

Równie wysokie poparcie odnotowano wśród osób zarabiających powyżej 7000 zł netto — również 62 proc. wyrażało aprobatę.

Z geograficznego punktu widzenia najwięcej pozytywnych odpowiedzi pojawiło się w małych miastach do 20 tys. mieszkańców — aż 63 proc. respondentów poparło decyzję.

Odwołanie spotkania stało się więc jasnym sygnałem dla Budapesztu, że Polska nie zamierza tolerować rozbieżnych stanowisk wobec Kremla.

Polskie władze uznały, że w obliczu agresji Rosji i prowadzonych przez nią działań hybrydowych niezbędna jest pełna spójność polityki zagranicznej w ramach V4.

Współpraca w regionie musi opierać się na wspólnej ocenie zagrożeń, a ta w przypadku Polski i Węgier coraz częściej się rozjeżdża.

W takim kontekście decyzja prezydenta była trudna, ale miała na celu ochronę wiarygodności Polski wobec sojuszników w NATO i Unii Europejskiej.

Symboliczny wymiar tego gestu podkreślił, że w relacjach polsko-węgierskich nadchodzi moment poważnych przewartościowań.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *