Rodzina Johnsonów zawsze była znana ze swojej otwartości i życzliwości. Mieli już czwórkę wspaniałych dzieci i czasami wydawało się, że zawsze znajdzie się miejsce dla jeszcze jednego.
Uwielbiali spędzać razem czas, organizując rodzinne obiady, piesze wycieczki i święta pełne śmiechu i radości.
Pewnego dnia, rozmawiając o przyszłości, rodzice postanowili, że chcieliby adoptować dziecko, aby dać dom i miłość komuś w potrzebie. Ta myśl napełniła ich serca ciepłem i nadzieją.